Audycja Opisana 07.08
Ahoj! Za nim przejdę do muzycznych atrakcji, gwoli krótkiego uświadomienia, chcę dosłownie w dwóch zdaniach opisać domniemany projekt obywatelski dotyczący kar za obchodzenie Halloween. Tragicznie żenująca inicjatywa. Na razie nie trzeba się obawiać absolutnym banem na święto strachów w naszym kraju, jednak jak moi czytelnicy dobrze wiedzą, ostatnio jakakolwiek odmienność u nas nie uchodzi. Obrywa się wszystkim, zwłaszcza antytradycjonalistom i przeciwnikom konserwatyzmu uduchowionego, który w ramach eufemizmu nazywany jest pruderyjnością lub obroną wartości.
Idealnie się składa, ponieważ w dzisiejszej Audycji Opisanej królować będzie przewrotna muzyka Daniela Abineriego - autora musicalu konstruktywnie uderzającego w zacofanie Kościoła katolickiego i podejścia do strefy komfortu. W radiu usłyszelibyście dziś piosenki z "Bad Boy Johnny & The Prophets of Doom" i najlepsze kawałki z "The Rocky Horror Picture Show". I tak też zaczynamy dzisiejszą Audycję Opisaną: "Time Wrap Quarantine", właściwie "The Time Wrap" - Patricia Quinn oraz Richard O'Brien.
Bardzo bym chciała żeby forma lockdownu wyglądała tak w czasie tej pandemii. Niestety to niemożliwe, jednak "The Time Wrap" jako formę odstresowania jak najbardziej polecam i popieram - byleby w warunkach domowych. Zostajemy w klimacie "The Rocky Horror Picture Show". Z oryginału filmowego przenosimy się do oryginalnej obsady wersji musicalu wystawianego w Melbourne w 1988 roku. W głównej roli szalonego i seksownego Frank'n'Furtera wystąpił dzisiejszy bohater Audycji Opisanej Daniel Abineri. Daniel Abineri pojawił się już w tym tygodniu w artykule poświęconym "Powrocie do Edenu". Przypomnę, że wcielił się tam w czołowego intryganta serialu Jake'a Sandersa. A przed Wami jego wykonanie "I'm Going Home".
Nie sposób mi wybrać, który Frank'n'Furter podoba mi się bardziej - czy oryginalnie obsadzony Tim Curry, czy Daniel Abineri. Przechodzimy do "Bad Boy Johnny & The Prophets of Doom". W Polsce nie jest to zbyt znany musical. Sama odkryłam go dosłownie kilka dni temu. Więcej przemyśleń na jego temat pojawi się jutro w osobnym artykule. Tymczasem dwa utwory z "Bad Boy Johnny": "Another Day" oraz "Enemy The Sun". Powinny już teraz przekonać Was, że to fantastyczna rock opera.
Komentarze
Prześlij komentarz