Sylwetka dnia: Jake Warlde



Zasadniczo miałam zrobić małą przerwę od Twin Peaks, gdy nagle uświadomiłam sobie, że zostało nam około trzy tygodnie lynchowskiego rumakowania, a już jutro czeka mnie kolejny nocny seans z odcinkiem czternastym i premierowym piętnastym. W przerwie między Twin Peaks a innym tematem chciałam wprowadzić coś brytyjskiego z zakamarków mojej ulubionej buntowniczej brygadiery. Wybierając dzisiejszą sylwetkę dnia udało mi się pogodzić zagadkę z ostatniego epizodu i moją uciechę angielskością. Panie i panowie - możecie go nie znać, ale macie prawo by po poznaniu go się uśmiechnąć - Jake Wardle. 

Jego twinpeaksowy Freddie pojawił się w odcinku drugim, w zajeździe Roadhouse. Wówczas myślałam, że jest synem Jamesa Hurleya. Ostatni odcinek naprostował sprawę na tyle by wytłumaczyć, że obu panów łączy przyjaźń i wspólna praca ochroniarzy w miasteczku. Freddie zgodził się opowiedzieć Jamesowi swoją dziwną i osobliwą historię. Wiadomo, że trafił do Białej Chaty przed oblicze Olbrzyma nazywającego siebie Strażakiem. Tamten polecił mu zdobycie w sklepie ogrodniczym jednej rękawiczki z odpakowanej paczki. Element ubioru miał przynieść mu siłę, choć nie jest racjonalnym wytłumaczeniem dla punktu drugiego przeznaczenia Freddiego, którym miała być podróż do Twin Peaks. Stan Waszyngton miał otworzyć przed Brytyjczykiem tajemnicę. Sam nie jest pewien o co chodzi. Czeka na to entuzjastycznie. Podobnie jak my. 

Dowiedziałam się, że pochodzący z Londynu Jake Wardle (rocznik '92) nie jest zawodowym aktorem. Jego główna kariera skupia się wokół kanału na YouTube gdzie Jake prezentuje swoje możliwości voiceactingu, przy okazji zabawia widzów swoją kreatywnością. Nazwanie go typowym youtuberem byłoby obelgą. Jake jest na to zbyt oryginalny. Zresztą właśnie dzięki temu otrzymał pozacastingowy angaż do nowego Twin Peaks. David Lynch zauważył z jaką precyzją i lekkością Jake Wardle naśladuje akcenty z różnych części świata. W Twin Peaks wprowadził element humorystyczny. Przeglądając profil Jake'a na YT zdałam sobie sprawę, że jest bardzo optymistycznym chłopakiem. Typ Hugh Granta (otwarty, dowcipny, z dystansem do siebie i do własnego kraju, wyluzowany, niewymagający).
Myślę, że jeśli Jake wybierze kontynuację kariery aktorskiej, wyrośnie nam ktoś na miarę Hanka Azarii.

Addictum delirium: Tutaj możecie śledzić Jake'a
Truseneye92 (oficjalny profil na YouTube)
plus 67 akcentów i głosów w wykonaniu Zielonej Rękawiczki


WYBRANA FILMOGRAFIA: "Twin Peaks" (2017)...... następny przystanek "Simpsonowie"???

Komentarze

  1. Oczywiście chodziło Ci o Białą Chatę. W Czarnej może i jest jakiś Strażak-Doppelgänger, kto wie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Przepraszam za pomyłkę - moja wina. Dzięki za zauważenie błędu. Już poprawiam :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty