Audycja Opisana 31.10

J: Witajcie wszyscy drodzy czytelnicy-słuchacze. Zbliżamy się do końca Wizji Październikowych. Będziecie tęsknić - wiem, bo już sama zacznę odliczać tygodnie do czwartej edycji Na Fali z Horrorami. A dziś Wasza uniżona narratorka nie będzie grać sama. Dołączył do mnie Caligula z La Fin Absolue du Monde.  Mogliście się zapoznać z naszymi wyborami na Halloween, teraz poznacie nasze wybory muzyczne - a wyszło nam całkiem ekscentrycznie
i szalenie (i bardzo berlińsko). Oddaję mu głos oraz wybór, który rozpocznie ostatnią październikową Audycję Opisaną: 

C: Przyznam szczerze, że zostawszy zaproszonym do audycji, nie za bardzo wiedziałem, z jakiej strony to ugryźć. Jednocześnie, układanie około-halloweenowej playlisty było dla mnie wielką frajdą. Stwierdziłem więc: ok, będę po prostu "nawijał", o tym co mnie kręci, co sam chciałbym usłyszeć w wieczornym pasmie radiowym późnym wieczorem, ostatniego dnia października.
Podobny obraz
 C: Na pierwszy rzut wybrałem "Tren dla ofiar Hiroszimy" Pendereckiego. Ostatnio wykorzystany w genialny sposób u Lyncha w nowym "Twin Peaks", utwór chyba jest najbardziej rozpoznawalnym dokonaniem polskiego kompozytora. To kwintesencja niepokoju, hołd złożony ludziom, którzy pewnego sierpniowego poranka wyparowali z powierzchni ziemi. Czyli: jak przestałem się bać i pokochałem bombę.
J: Bardzo się cieszę, że David Lynch pojawił się w naszej Audycji. 2017 jest ważny dla niego, jak i dla nas fanów Twin Peaks. Zdradzę, że nasze zblogowane drogi też prowadzą do deszczowego stanu Waszyngton. Przekonamy się o tym wszystkim już niebawem. Pozostając w tęsknym klimacie Twin Peaks The Return: Trouble.
C: A ja swego czasu sądziłem, że październik to taki miesiąc "od czapy", trochę jak sierpień - tylko w oczekiwaniu na gorsze. Od paru lat jestem jednak dobrej myśli: październik mi "się kojarzy". Z miejscem. Z celebracją pochmurnych, deszczowych dni i oczekiwaniem na "przeplot dusz". W tym miejscu nie pozostaje mi więc innego, jak uraczyć was próbką twórczości największej ikony muzyki elektronicznej. Kraftwerk, zespół który rozsławił krautrock na cały świat. A "Kommetenmelodie 2" jest niczym podróż autostradą w promieniach wschodzącego Słońca. Wszystko się może zdarzyć...
C: Dalej - melodia plus miejsce. To samo. Schöneberg. Heinrich-von-Kleist-Park. Stacja U-Bahn, pałacyk pośród zieleni, kameralna knajpka i niepozorna kamienica.
J: Ah, idealnie trafiamy w nasze ulubione niemieckie brzmienia, w dodatku miejsca, do których z przyjemnością byśmy wrócili. Obiecywałam i słowa dotrzymuję - nie zabraknie mojego drogiego faworyta Blixy Bargelda. Towarzyszyć mu będą uderzenia o rurę i piły mechaniczne, przy których rżeniu włosy kierują mu się ku elektryczności. Nasze ukochane Naubauten - dwa razy, ale Blixy nigdy za wiele.
J: Nigdy za wiele magii Berlina, do której z pewnością powrócimy. A teraz zmieniamy front...
C:... zmieniamy. Po drodze (w zblixowaniu), zawsze można próbować usnąć w busie. Ale jeśli nie da rady, jeśli jesteście na tyle zmęczeni, że nie nie da rady spać, a słuchanie fragmentów niemieckich oper przetykane maligną, dało wam się już mocno we znaki, warto spojrzeć przez okno i się zakochać.
C: Znów zmieniam lekko front i przy okazji polecam. Bohren & Der Club of Gore: niemiecki kolektyw działający na pograniczu ambientu i nowożytnego jazzu. Nie macie pojęcia co to znaczy? W skrócie: ich twórczość idealnie nadawałaby się jako ilustracja do transcendentalnych wizji Davida Lyncha. Jak nie wierzycie, to posłuchajcie.
C: A tu: przebrzmiała miłość. Varg Vikernes i jego solowy projekt. Każdy fan "true black metalu" z miejsca będzie wiedział, o o "biega" i zapewne najchętniej spaliłby mnie żywcem, za "nieortodoksyjne" sąsiedztwo. Tak czy siak, album "Hvis Lyset Tar Oss" to prawdziwe arcydzieło gatunku (Varga tutaj na pograniczu "blacku" i ambientu) i atmosfera, którą wypadałoby ciąć wyłącznie przy użyciu kosy. Autentyczna rozpacz, brak nadziei, powolny, miażdżący riff - to musiało płynąć z (czarnego) serca.
J: Odetchnijmy. Zajmie nam to aż szesnaście minut, ale zdecydowanie warto. Myślę, że celuję w najpiękniejszą płytę okresu październikowego: pełną mantry, sacrum i uwielbienia dla nostalgii. Alan Parsons Project zabiera nas tam gdzie Jean Epstein w "Upadku domu Usherów". Instrumentalny liryzm idealnie dopełni wcześniejsze pełne romantyzmu i wspomnień utwory. Można w jego trakcie odlecieć gdzieś daleko. Wariacja dla marzycieli:
C: A skoro jesień, to i zaraz gwiazdka. A cóż może być lepszym prezentem, aniżeli... Bauhaus. Tudzież alkowa, w której konkretne dźwięki rozpalają żądze. Albo rozpalały. Peter Murphy w tym kawałku brzmi jak udręczony, trapiony przez czerń psychozy Casanova. Wokalne figle, dekadencja, dwuznaczność, żyć, nie umierać.
J: Wampiry musiały się wgryźć w naszą Audycję. I chyba nikogo nie zaskoczę, ani nie rozczaruję wybierając absolut mojego życia - "Draculę". Konkretnie bezbłędną balladę "Love Song For A Vampire". Wspomnienia miesiąca: oczywiście Bauhaus, Murphy.. ale także Udo Kier, który był przez ten czas bohaterem numer jeden. W przeplocie dat, o których napisałeś w poprzednim tekście dodam, iż obchodzimy rok dwudziestopięciolecie Draculi Coppoli i wielki powrót Winony Ryder w "Stranger Things". Oddaje im całą swoją dzikość serca.
C:Na finał zatrzymałem najlepsze.
J: Pod czym oboje się podpisujemy.
C: Czyli: wyjątki z "berlińskiej trylogii" Bowie'go. Tutaj akurat jest wszystko: cierpienie, zwątpienie, rozpacz, nadzieja, współczucie, eksperymenty, szczypta filozofii i okultyzmu. Radość i udręka zamknięte we frazach. No more talkin', just  listening. 
J: I boski David Bowie miał zakończyć dzisiejszą halloweenową Audycję. W ostatniej chwili skierowałam się ku kołysance na pożegnanie. W ucho wpadł mi Danny Elfman i taniec Winnnie Ryder w płatkach śniegu. To zdecydowanie bezpieczne zakończenie z maleńkim skrętem ku następnym tygodniom. Z naszej strony to już wszystko.
C: Happy Halloween.
J: Happy Halloween. Cieszymy się, że byliśmy z Wami przez cały ten miesiąc. Tschuss!

(31.10) Audycję Opisaną przygotowali dla Was: Justyna z In My Secret Room
i Caligula z La Fin Absolue du Monde

Komentarze

Popularne posty