Straszyło w roku 1966

Chciałam nawiązać do "Wstrętu" Romana Polańskiego. Krytycy i wielbiciele grozy uznają "Wstręt" za jeden z lepszych horrorów psychologicznych w historii, tymczasem sam Roman Polański uważa, że "Wstręt" to (sic!) jeden z jego gorszych filmów, którego zadaniem było zarobienie pieniędzy na realizacje "Matni". Osobiście także uważam, że "Matnia">"Wstręt", choć nie jestem do dzieła z piękną Catherine Deneuve sceptycznie nastawiona. Po latach można powiedzieć, że świetnie się broni jako spektrum szaleństwa. 

A teraz już rok 1966: 

- "Księciem ciemności" i najlepszym Draculą lat 60-tych został Christopher Lee

- Mario Bava znów zaskoczył dziełem zatytułowanym "Kill, baby, kill"

- Christopher Lee straszył niepodzielnie nie tylko jako najsłynniejszy wąpierz świata; w '66 został także "Rasputinem" - kreacja została wysoko oceniona przez twórców rankingu 666

- echem odbiła się głośno "Kobieta - wąż" jako ulubiony film Tomka Beksińskiego. 






Komentarze

Popularne posty