Addictum delirium: zombie movie
Nie jest to przyjemny fragment z ostatniej części trylogii George A. Romero. Pamiętacie proces leczenia Alexa DeLarge w "Mechanicznej pomarańczy". Tu metoda z Beethovenem wydaje się jeszcze bardziej okrutna, gdy nasz tytułowy zombie jest nieporadny jak dziecko. Romero sięga po element "człowieczeństwa", wykonując zabieg podobny, jaki niegdyś prowadzono z Frankensteinem.
Dla widzów "mniej wrażliwych".
Poniżej jeszcze raz Goblin ze środkowej części "Świt", na uspokojenie nerwów.
Poniżej jeszcze raz Goblin ze środkowej części "Świt", na uspokojenie nerwów.
Goblin smakuje najlepiej z Argento!
OdpowiedzUsuń