Klasyka na wieczór



Wracamy do rzeczywistości grozy! Horror ten milszy niż w rzeczywistości. Tak zdałam sobie sprawę, że oryginalnego "Martwego zła" jakoś mało w tegorocznym wydania, że Halloween bez Asha Williamsa granego przez Bruce'a Campbella to nie Halloween. Robię Wam więc malutką powtórkę z rozrywki - oto sarkastyczna scena śmiechu z II części kultowego dzieła Sama Raimiego. Zwracam uwagę, że produkcja posiadała stosunkowo mały budżet jednak reżyser idealnie zagospodarował przestrzeń wizualną. Przede wszystkim zadziwia szalona praca kamery, animacja poklatkowa jak śmiejący się łoś na ścianie, krew tryskająca ze ściany następnie powracająca do wylotu w czarnym, smolistym odcieniu. Na szczęście wszystko w ujęciu komediowym. Panie i panowie - "Martwe zło" być może nie jest szczytem ekranowego wyrafinowania, nie jest to kino ambitne - ale ...ALE - TAK WŁAŚNIE POWINNO SIĘ KRĘCIĆ FILMY.
Dobranoc.

Komentarze

Popularne posty