Bezsenne kino: kociarze są z natury kreatywniejsi


Jutro zakończy się 'szczęśliwy' tydzień (przedłużony do dwóch). Tymczasem Bezsenne kino trafia na przypadek, który definiuje jego przekrój i jest kwintesencją wielbionych na blogu filmów. Pożywię się ponownie Prywatną Kolekcją Arcydzieł i udowodnię, że "Ludzie koty" Paula Schradera nie bez przyczyny są umieszczane na szczytach list 'Najseksowniejszych horrorów w historii'. Zdecydowanie pomoże mi w tym bezwzględnie piękna Nastassja Kinski, obłędny Malcolm McDowell, rajskość nowoorleańskich przestrzeni oraz wysmakowane dźwięki zbudowane przez Giorgio Morodera
i Davida Bowie. Remake "Ludzi kotów" dokonany przez Schadera ma wszystkie aspekty, by moja ocena stała się skrajnie subiektywna, jednak oceniam obiektywnie. Erotyczna egzotyka i niebotyczny klimat ustanawiają ten film jako dzieło wybrańców - świetnie odpowiada tej kwestii mitologia
i etyczne wierzenia będące źródłem tajemniczego zachowania i wcześniejszej rozłąki rodzeństwa Irene i Paula Gallierów. Bohaterka Nastassji Kinski dopiero pod wpływem opowieści brata i klimatu Luizjany - słodkiej i zamglonej mitycznej luny, zdającej się być odosobnioną planetą - odkrywa swoje pradawne związki istot zaliczanych do ludzi - panter. W między czasie dochodzi do makabrycznych odkryć a w mieście zaczyna grasować niebezpieczna bestia. Względnie to nie jest film o tym. Sam opis może tendencyjnie odstraszać, lecz "Ludzie koty" w porównaniu do noirowego poprzednika potrafią przestraszyć, zachwycić, wzruszyć a w ostateczności omamić wielobarwnością
i lirycznością. Korona i tak należy się parze mistrzów budujących napięcie i wprowadzających zamęt: Giorgio Moroder i David Bowie stworzyli zabójczą mieszankę najdoskonalszych (w tym przypadku najodpowiedniejszych) nut. Słuchane po seansie motywy przewodnie nie dają odpocząć.
Natomiast "Ludzie koty" na długo nie wylatują z umysłu.

Kilka zdrowych faktów o kociarzach. Broń Boże nie chcę zaznaczać naszej wyższości nad psiarzami... wróć właśnie to robię i mam z tego kocią frajdę:
- są inteligentniejsi;
- zaskakująco szczuplejsi;
- mają dobre nawyki;
- są pracowici (także nadpobudliwi):
- są niezależni i niestety często samotni;
- bywają neurotykami;
- posiadają imponującą wyobraźnię i kreatywność;
- to meteopaci;
- kochają muzykę.

Inne propozycje? Kochajmy kociarzy. 

Komentarze

Popularne posty