Audycja Opisana 02.10


Welcome To The Fright Night! A nie. Chwila. To nie ten film. Nie wprowadziłam tej wstawki cynicznie, czy żeby porównywać "Postrach nocy" do "Straconych chłopców". Jednak - powtórzę. Welcome To The Fright Night. Na marginesie oba filmy są genialne. Typowe kino wampiryczne lat 80. w połączeniu z młodzieżowym klimatem. Dzięki takim tytułom wyrosło w nostalgicznej chwalę "Stranger Things" a jednak popularny serial pozbawiony jest tej iskry, którą bez trudno odnajdziemy w wybranych przeze mnie "Straconych chłopcach". Kultowe dzieło Joela Schumachera ma coś  właśnie z "Postrachu nocy", nieco z "Footloose" a trochę z czasów młodości Marlona Brando i Jamesa Deana. Jakoś nie podchodzę emocjonalnie do powszechnego uważania Joela Schumachera za złego reżysera od kiczowatych filmów. Osobiście stworzył dla mnie dwa wybitne filmy w tym "Straconych chłopców" właśnie. 

A dla bohaterów wszystko zaczyna się do przyjazdu do upalnego Santa Carla ...
Na początek cover przepięknej ballady Eltona Johna "Don't Let The Sun Go Down On Me".

Diane West przybywa do nowego domu z dwoma synami: starszym Michealem i młodszym Samem. Ten drugi grany przez przystojnego wówczas Jasona Patrica wpadnie wkrótce w sidła gangu wampirów  dowodzonego przez niebotycznego Davida - w tej roli boski Keifer Sutherland.
Stanie się tak jak za chwilę tu przy "I Still Belive":

Tymczasem Sam pozna nieustraszonych braci Frog walczących o amerykańską sprawiedliwość i praworządność. Natomiast matka chłopców zacznie się umawiać z tejemniczym znajomym. Z braćmi Frog i nimi wiąże się ciekawa scena "wampirzej próby".

To był INXS oraz Jimmy Barnes a wcześniej "Power Play" Eddie and The Tide. Ale poza świetnym doborem ścieżki dźwiękowej w filmie pojawia się też muzyka Thomasa Newmana. I mam nadzieję, że karnawałowa wersja niczym z wesołego miasteczka "The Shock Of Miss Louis" przywoła groźne wyobrażenia niepokoju.

Niestety przygoda z gangiem wampirów nie kończy się dobrze dla Michaela. Znajduję on sojuszniczkę w postaci urodziwej wampirzycy Star, ale największym sprzymierzeńcem okaże się brat. Michael w finale nie pozostanie jednak bierny. "Cry Little Sister" - i okazuję się, że horror z domieszką komedii w latach 80. może być pełne emocji. "Cry Little Sister" to motyw szczególny "Straconych chłopców".  Utwór został też nagrany przez Marlyina Mansona. Thou shalt not kill
Thou shalt not die

Prywatnie mój ulubiony moment to wyścig motocyklowy w kierunku wampirzej groty. Wtóruje tu niesamowite "Lost in The Shadow" - kwintesencja lat 80. Sailor To The Night... lost in the loneliness.

To tak na zakończenie "People Are Strange". W dodatku pragnę zauważyć jak ważny jest to kontekst dla całego filmu jak i to, że w wampirzej grocie wisi spory portret Jima Morrisona.

Komentarze

Popularne posty