WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!


Dziś Roman Polański obchodzi 83 urodziny. Wygląda na trzydzieści mniej. Jest również w ogromnej formie twórczej, szykując kilka nowych projektów.  Jestem zachwycona!

Roman Polański już do końca życia pozostanie moim największym "przyjacielem ekranu". Dzięki jego filmom, które poznałam będąc małą dziewczynką, zrozumiałam, że w życiu chcę tworzyć - nowe światy, bohaterów. Otworzył mi oczy na wyobraźnię i przede wszystkim na kinematografię. Zaczęłam mając sześć lat od "Nieustraszonych pogromców wampirów", wtedy trochę się bojąc - zwłaszcza lwa MGM, który zamieniał się w zielonego Nosferatu; z drugiej strony nie miałam dość, chciałam oglądać jeszcze i jeszcze, jakbym trafiła w filmowy amok. Cóż trafiłam, od dziecka, do dnia dzisiejszego - właśnie to jest wspaniałe.

Nigdy nie wyrażę w odpowiedni sposób wdzięczności, którą czuję do Romana Polańskiego. Miał (obok rodziców) największy na mnie wpływ. Gdy jest mi smutno, gdy nie mam na nic ochoty, włączam sobie, któryś z jego filmów i za każdym razem świetnie się bawię, odkrywając najdrobniejszy nowy szczegół. Właśnie od czasu gdy poznałam jego filmy, pokochałam również Krzysztofa Komedę, urok dialogów Gerarda Bracha, jego aktorów.
Od czasu "Nieustraszonych pogromców.." stopniowo poznawałam kolejne filmy. Ostatnimi, które obejrzałam dość późno, bo zaledwie rok temu były: wybitny "Lokator", świetnie wyreżyserowane "Gorzkie gody" i "Co?".

Jest w tym coś niewytłumaczalnego, chodzi o moje uczucia. Miałam ogromne szczęście, że przeszło dwanaście lat temu wyciągnęłam z półki "NPW" z serii klasyków. Nie mam ulubionego filmu genialnego twórcy - na swój sposób kocham je wszystkie.

Życzę panu Romanowi wszystkiego co dobre, szczęścia i jeszcze niejednego spełnienia zawodowego. Dziękuję z całego serca za wszystko.

Komentarze

Popularne posty