Addictum delirium: sacrum profanum Dead Can Dance
Stęskiniliście za Addictum delirium? Wraca z podwójną siłą tak samą jaka działa na Lisę Gerrard
i Brendana Perry. Wszystko za sprawą cudu ich muzyki.
Wyobraźnia, która nie została ujarzmiona - dzika i nieprzewidywalna. Piszę głównie o filmach, bo mam na ich punkcie kompletnego świra. Również muzyka, często ta zapomniana.
Komentarze
Prześlij komentarz